Moje miejsce w zero waste
Sklep to jednoosobowa działalność, za którą stoję ja – Malwina. Współpracuję z innymi osobami i firmami, które pomagają mi tworzyć produkty i sklep, ale koniec końców, za całym procesem od momentu wymyślenia produktu, aż do dostarczenia go pod Twoje drzwi jestem odpowiedzialna tylko ja:)
Skąd pomysł na sklep?
Sklep otworzyłam za wspólne {męża i moje) oszczędności i to właśnie z oszczędności wynikały moje pierwsze ekologiczne decyzje. Używałam wielorazowych ścierek zamiast ręczników papierowych, wielorazowych pieluch przy dzieciach, oszczędzałam wodę i prąd, przeszłam na picie kranówki.
Szukając więcej takich rozwiązań zainteresowałam się tematyką zero waste. Z czasem wprowadziłam więcej zmian w swoim życiu, np. torby i woreczki wielorazowe, wielorazową maszynkę do golenia, kubeczek menstruacyjny, więcej wegańskich posiłków i wiele innych.
Zauważyłam też wówczas zapotrzebowanie na tego typu produkty przy jednoczesnym braku konkretnych sklepów oferujących rozwiązania less/zero waste. Stąd wziął się pomysł na sklep. Kiedy w 2018 roku otwierałam sklep był chyba jednym z pierwszych tego typu i jednym z niewielu, choć niezbadane są czeluście internetu. Dziś co chwila natrafiam na tego typu sklep, co świadczy o rosnącej popularności ekologicznych rozwiązań i rosnącej świadomości wśród ludzi.
Moje dzieciństwo a ekologia
Jako rocznik 87′ pamiętam kilka pozytywnych rozwiązań z dawnych czasów, typu zawijanie niektórych produktów w papier, własne torby na zakupy, lepszy system opakowań wtórnych. Choć w latach 90-tych już pomału to zanikało i nastąpił zachwyt nad plastikiem i jednorazowymi produktami. Pamiętam sterty śmieci przy domach, ponieważ nie miał kto ich odbierać, powszechne palenie w piecach śmieciami, sterty śmieci w lasach czy wyrzucanie odpadków za okno podczas jazdy samochodem.
I gdzieś w tym wszystkim moja mała wrażliwość na losy ziemi. Nie powiem, żeby losy świata zajmowały mnie tak bardzo jak Gretę Thunberg, ale przejmowałam się informacjami znalezionymi w książkach: o dziurze ozonowej, zanieczyszczeniach powietrza, żółwiach jedzących słomki czy wymierających gatunkach zwierząt. Denerwowały mnie śmieci w lasach i wyrzucanie ich przez okno samochodu. To były lata 90-te, a dziś mamy wciąż te same problemy…
Prywatnie
Poza sklepem mam rodzinę: męża i dwie małe córeczki. Wykształcenie w końcu odebrałam ekonomiczne i muszę przyznać, że bardzo lubię tę naukę. Uwielbiam tematy związane z przedsiębiorczością. Prowadziłam też hobbistycznie bloga o domowych finansach na stronie ekonomki.pl, niestety nie mam na niego już czasu. Mieszkam na wsi, uwielbiam prace w ogrodzie, długie spacery gdzieś po łąkach, długie przejażdżki rowerem, podcasty kryminalne, filmy i książki o tematyce fantasy oraz thriller.
Dlaczego Milvo?
Wbrew pozorom nie ma to nic wspólnego z moim imieniem. Szukając pomysłu na nazwę sklepu zainspirowałam się imieniem jednej z bohaterek sagi o wiedźminie – Milvy. Domena milva.pl była zajęta, więc zostało milvo.pl 🙂
Milva była łuczniczką mieszkającą w lesie, która przez jakiś czas podróżowała z wiedźminem. Imię Milva pochodzi też od łacińskiego słowa milvus oznaczającego kanię – ptaka z rodziny jastrzębiowatych. Jak widzicie jest to geneza, w której na próżno doszukiwać się głębszego sensu, a jednak na upartego znalazłoby się jakieś nawiązania do ekologii.
Sklep się rozwija
Zaczynałam od wielorazowych toreb na zakupy, a obecnie do wyboru mam już około 300 różnych produktów: higienicznych, tekstylnych, AGD, naturalnych kosmetyków i ekologicznych środków czystości. Cały czas poszerzam ofertę, żebyś w jednym miejscu mógł kupić to, co jest zgodne z Twoimi oczekiwaniami wobec eko produktów. Pomysłów mam mnóstwo, ogranicza mnie jedynie budżet. Zawsze jestem otwarta na Twoje pomysły i podpowiedzi, jeśli chodzi o asortyment czy działanie sklepu. To Ty masz się dobrze czuć w sklepie Milvo:)
Zapisz się na NEWSLETTER, żeby otrzymywać informacje o nowych produktach.
Szanuję naturę. Nie chcę jej zaśmiecać i wpływać na zbytnie jej przekształcanie, dlatego proponuję produkty ekologiczne, które w znacznie mniejszym stopniu wpływają na środowisko naturalne, niż ich jednorazowe zamienniki. Staram się wybierać produkty z naturalnych surowców, z lokalnych źródeł, szukam wegańskich odpowiedników, w ekologicznych opakowaniach, przesyłki pakuję ekologicznie. Współpracuję z Polskimi firmami, chociaż czasami wprowadzam rozwiązania zagraniczne – niedostępne w Polsce, ale wprowadzające pozytywne zmiany w nurcie ekologicznym.
Plusem wielorazowych produktów jest ich ekonomiczność. Produkty wielokrotnego użytku używane są przez długi czas. Stosunkowo niewiele wyższy koszt na początku, zwraca się bardzo szybko. Oszczędzasz swoje pieniądze i oszczędzasz zasoby natury.
Nie zamierzam nikogo nawracać, bo i mi daleko do wzorowego ekologicznego stylu życia. Zmiany wprowadzam stopniowo, wybierając co rusz bardziej racjonalne decyzje. Ale wciąż zdarza mi się kupować jakiś plastik, dopada mnie czasami konsumpcjonizm i niekiedy coś zmarnuję, zamiast wykorzystać do końca. Produkty dostępne w Milvo kieruję do osób, które są na podobnej drodze. Jeżeli zmierzasz w kierunku eko, minimalizmu lub zero waste, ale nie jesteś w tym bezbłędny/a, to się pewnie świetnie zrozumiemy;)
A jeżeli coś przeoczyłam lub masz pomysł na lepsze rozwiązania, prześlij proszę do mnie swoje uwagi. Twój głos jest bardzo ważny, w końcu oferta jest dla Ciebie. Możesz się ze mną skontaktować za pomocą formularza kontaktowego.