Wyobraź sobie scenę: wymarzony apartament w starej kamienicy, klucze w ręku i wizja pięknego, nowego wnętrza. A teraz druga scena, kilka tygodni później: telefon rozgrzany do czerwoności, kurz w każdym zakamarku życia, a budżet, który puchnie w oczach. Brzmi znajomo? ...














